Autor |
Wiadomość |
Tadziu |
Wysłany: Pon 17:47, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
Fafryś ma rację, trzeba ustalić termin z lekkim wyprzedzeniem. nie tak z dnia na dzień... |
|
FaFrYś |
Wysłany: Nie 22:40, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
następnym razem napisze tu date i miejsce spotkania:P bo im więcej osób tym leprzy scenariusz. Myśle że to będzie któraś sobota do usłyszenia  |
|
Ives |
Wysłany: Sob 19:37, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
dzisiaj z Rudym, Szyną i Fafrysiem mieliśmy zabranie na temat organizacji tarczy III. powiedzmy że mamy połowę scenariuszy. na kolejnym spotkaniu wymyślimy resztą i je dopieścimy a na kolejnych zajmiemy się jeszcze czymś tam innym. na razie nie jest źle ale czekam na pomysły wszystkich. |
|
Piekieł |
Wysłany: Pon 13:43, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
ok ale panowi to ma być w realich które nakresliłem na początku tematu (Baskowie; terroryści, Hiszpania, Francja itp) Panowie to ma być też częściowo milisim. No dobra ja się czepiam koordynacje nad tym wszystkim przejmuje Iwo i niech on o wszystkim decyduje . P. |
|
Snipeer |
Wysłany: Nie 11:23, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
Moja wersja + elementy od yahoo
Pewnego dnia nas lasem przelatywał śmigłowiec patrolowy. W pewnym momencie stracono z nim łączność, z ostatniego połączenia z załogą wynika, że ktoś ich zestrzelił. Dowództwo reaguje natychmiast, wysyła 2 pojazdy i oddział specjalny. Jednym z pojazdów jest ten ze słynnym ,,kucharzem", którego celem jest oznaczenie punktu zbornego, aby przyśpieszyć ewakuację, a drugim jest ambulans, który pod eskortą oddziału specjalnego ma być eskortowany od pewnego punktu do celu. Nagle odział traci łączność z obydwoma oddziałami i rusza na poszukiwania. Po drodze trafiają na mały obóz, po krótkiej rewizji znajdują tam plany zamachu stanu oraz kilku zamachów terrorystycznych szykowanych prze ETA. Po krótkiej chwili obóz w którym znajduje się odział zostaje zaatakowany przez wyżej wymienionych separatystów baskijskich. Odział wzywa pomoc.
I w tym miejscu zaczyna się akcja Tarczy III
Odziały ratunkowe mają za zadanie uratowanie 2 pojazdów, odszukanie zaginionej załogi helikoptera i wsparcie odciętego oddziału specjalnego (jak się potem okazuje część oddziału przebiła się przez co trzeba szukać 2 grup) oczywiście podczas akcji ratunkowej występują różne komplikację, trzeba uratować wyżej wymienione cele i zlikwidować tutejszą grupę ETA.
tekst by Rambo International Killing Corporation |
|
Piekieł |
Wysłany: Sob 12:51, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
No pomysł z rannym kucharzem i grochówką podoba mi się i można go wykorzystać wplatając jakoś w scenariusz pod koniec strzelanki. Grupa która przejmie grochówkę będzie nią dzielić na after party.
Panowie tak przy okazji dałem wstępne założenia do scenariusza i tego się trzymajmy (Yahoo - tu nic osobistego - pomysł z kucharzem i minutą ciszy nad jego rozkładającymi się zwłokami podoba mi się), tak jak mówiłem zanim zaczniecie coś wymyślać zapoznajcie się z paroma imprezami na różnych forach do paru z nich są linki na forum FNW. Zapoznajcie się z ideą milsimu - info znajdziecie na wmasg, forach różnych ekip. Polecam min.:
http://kpasg.net/
http://weekend-warriors.pl/
http://www.milsim.pl/
Przejrzyjcie, pomyślcie, przetrawcie i sypcie pomysłami. Pamiętajcie to nie ma być strzelanka jebanka dla chłopców z domku pilota. P. |
|
yahoo |
Wysłany: Sob 12:27, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
moge zalatwic dwa wojskowe samochody. jeden z nich to furgonetka, ale pewien nie jestem.
jechaly sobie te samochody no i pech chcial, ze nie dojechaly tam, gdzie jechaly. furgonetka z ludzmi zostaje trafiona i jest duzo rannych. drugim samochodem jechal kucharz z grochowka (grochowke moge na spokojnie zalatwic). niestety, kucharz nie zyje. trzeba bedzie zajac sie rannymi i odniesc ich w bezpieczne miejsce unikajac odkrytych drog, gdzie sa patrole nieprzyjaciela. gdy wszyscy juz beda na swoim miejscu, oddajemy czesc zmarlemu kucharzowi odbijajac grochowke z samochodu. oczywiscie obydwa samochody sa usytuowane w dwoch roznych, odleglych miejscach. odbicie grochowki nie bedzie latwe, bo kucharz wjechal na duze pole minowe, wiec wokol bedzie duzo pulapek. przy grochowce odnajdziemy list generala do kucharza, z ktorego to dowiemy sie, ze kucharz to wojskowy, ktory mial za zadanie dostac sie na terytorium wroga i oznaczyc (flarami) punkty, ktorymi reszta tych dobrych miala przejsc (ktorzy caly czas czekaja na taki wlasnie sygnal). obok grochowki znajdziemy flary, jakas syrene do nakrecenia, petardy. zadanie tych dobrych polegac teraz bedzie na dokonczeniu misji kucharza - niezauwazalnie, czolgajac sie, omijajac regularne patrole itp. podzielic i rozstawic sie w wyznaczonych punktach i na dany sygnal odpalic flary i petardy. reszta tych dobrych, czekajaca na taki wlasnie sygnal, rusza na terytorium wroga, z kolei patrole sie wycofuja w glab i tu mozna dalej cos rozwinac lub skonczyc na strzelance. |
|
Rudy |
Wysłany: Pią 13:06, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
) niema takiej opcji ;D |
|
Piekieł |
Wysłany: Pią 9:30, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
Ok Rudy ty masz mieć swoja robotę a na ciebie będzie jak ty coś schrzanisz. |
|
Rudy |
Wysłany: Czw 21:29, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
Ja tam nie wnikam co oni bd robić bo ja zajmuje się czymś innym ) i żeby jak coś żeby nie było na mnie jak coś bezsensownego odjebią ;P
P.S Przepraszam za wulgaryzmy ;DD |
|
Piekieł |
Wysłany: Czw 20:41, 18 Lut 2010 Temat postu: Tarcza III - dyskusja i pomysły |
|
Panowie tak jak wczoraj mówiłem - jest nowa zakładka i proszę tutaj wpisywać wszelkie pomysły dotyczące Tarczy III.
Ogólne wprowadzenie:
impreza 1 dniowa
około 100 osób
teren Tarcza
raczej w kierunku milsima nie strzelanki
Tło: konflikt na pograniczu Francusko Hiszpańskim, w którym jedną z podstawowych ról odgrywają separatyści baskijscy (jak ktoś nie wie co to jest to niech sobie w internecie doczyta), a więc klimaty terrorystyczne oraz Natowsko Unijnych sił interwencyjnych.
Czekam na pomysły wnioski itp ale bez żadnych bzdurnych i nierealnych. Panowie dodatkowo to nie ma być strzelanka jebanka typu wy wyruszacie z punktu A my z punktu B spotykamy się w punkcie C i się napierdzielamy.
Mam nadzieję że coś dacie radę zrobić - ba tak jak powiedziałem imprezę robicie WY. Jak nie dacie rady tylko o was będzie to świadczyć i udowodnicie że bez dowództwa nie jesteście w stanie nic sensownego zrobić i jesteście gówniarze. A włączyć się mają i starzy i młodzi. Dowództwo zaś ewentualnie przybędzie i będzie uczestniczyć. P. |
|